Poufność – to coś, co w mediacjach wydaje się fundamentalne. Nie wyobrażam sobie mediacji, z której cokolwiek mogłoby „wyciec” ze strony mediatora. Podstawą obowiązku zachowania poufności, zarówno ze strony mediatora, jak i przez strony postępowania mediacyjnego, jest art. 1834 Kodeksu Postępowania Cywilnego [Dz. U. 1964 Nr 43 poz. 296]. Stanowi on o niejawności postępowania mediacyjnego – i robi to w sposób wybitnie klarowny. Niestety, pozostawia bardzo nieoczywistą lukę – nie nakłada jakichkolwiek sankcji za niedochowanie tajemnicy mediacji przez mediatora, tudzież strony mediacji. Może w przyszłości ustawodawca pochyli się nad tą kwestią.[1]
Art. 1834 . § 1. Postępowanie mediacyjne nie jest jawne. § 2. Mediator, strony i inne osoby biorące udział w postępowaniu mediacyjnym są obowiązane zachować w tajemnicy fakty, o których d wiedziały się w związku z prowadzeniem mediacji. Strony mogą zwolnić mediatora i inne osoby biorące udział w postępowaniu mediacyjnym z tego obowiązku. § 3. Bezskuteczne jest powoływanie się w toku postępowania przed sądem lub sądem polubownym na propozycje ugodowe, propozycje wzajemnych ustępstw lub inne oświadczenia składane w postępowaniu mediacyjnym. |
Radcy prawni i adwokaci – zawody poufne
Radcy prawni mają obowiązek zachowania w tajemnicy wszelkich informacji (z pominięciem określonych w odrębnych ustawach wyłączeń), z którymi zapoznali się w trakcie negocjacji (i mediacji) w ramach pertraktacji ugodowych. Naruszenie zasady poufności pertraktacji ugodowych skutkować może (i być może powinno) postępowaniem dyscyplinarnym wobec danego radcy prawnego. Jak pokazuje praktyka – niestety, takie naruszenia się zdarzają. Miałem przyjemność uczestniczyć w konwersacji pokaźnej liczby prawników w tej materii i postępowanie dyscyplinarne jest niejedyną konsekwencją naruszenia obowiązku zachowania w tajemnicy pertraktacji ugodowych. W mojej ocenie najbardziej bolesną konsekwencją może się okazać ostracyzm w środowisku zawodowym.
Ostracyzm, który może się objawiać się brakiem zaufania, niechęcią do podejmowania z nim jakichkolwiek negocjacji w przyszłości, czy wykluczeniem z kręgu towarzyskiego, ostrzeganiem klientów, czy siebie nawzajem w środowisku prawniczym, przed zasiadaniem z takimi osobami do stołu negocjacyjnego, czy też poprzez poczynienie zastrzeżenia, że wszelkie rozmowy z pełnomocnikiem drugiej strony odbywać się będą tylko i wyłącznie w obecności sądu. Spowodować może to również konsekwencje dla klientów pełnomocników popełniających omawiane fuax pas, gdyż nie będą oni świadomi faktu, że gro radców prawnych, czy adwokatów, nie będzie przystępować z nimi do rozmów, czy też odradzać to swoim mocodawcom.
Uchwała Nr 3/2014 Nadzwyczajnego Krajowego Zjazdu Radców Prawnych z dnia 22 listopada 2014 r. w sprawie Kodeksu Etyki Radcy Prawnego Art. 21. Obowiązek zachowania w tajemnicy pertraktacji ugodowych Radca prawny obowiązany jest zachować w tajemnicy, także wobec sądów i innych organów orzekających w sprawie, przebieg i treść pertraktacji ugodowych, w których brał czynny udział. |
Ustawa z dnia 26 maja 1982 r. Prawo o adwokaturze [Dz. U. 1982 Nr 16 poz. 124] Art. 6. 1. Adwokat obowiązany jest zachować w tajemnicy wszystko o czym dowiedział się w związku z udzielaniem pomocy prawnej. 2. Obowiązek zachowania tajemnicy zawodowej nie może być ograniczony w czasie. 3. Adwokata nie można zwolnić od obowiązku zachowania tajemnicy zawodowej co do faktów, o których dowiedział się udzielając pomocy prawnej lub prowadząc sprawę. |
Poufność w praktyce sądowej
Poufność pertraktacji ugodowych niejednokrotnie okazuje się również problematyczna jeżeli chodzi o zachowanie niektórych sędziów, którzy wypytują pełnomocników o przebieg negocjacji. Stwarza niezręczną sytuację, w której każda ze stron postępowania sądowego chce odpowiadać w najlepszy (i czasem najbardziej korzystny dla siebie) sposób na pytania zadawane przez sędziów, a jednocześnie są oni ograniczeni zasadami płynącymi z szeroko pojętej tajemnicy zawodowej. Czasem więc zdarza się, że pełnomocnicy rozpędzą się zanadto i odpowiedzą na tak zadane pytanie sądu, zdradzając szczegóły, o których mówić nie powinni. Wydajemy się tutaj być pozostawieni z pytaniem – co zrobić z tym problemem? Odpowiedzi mogą być dwie – karać albo edukować. Ja jestem za edukacją, jako podstawą wszelkiej kultury. Oby nam nigdy jej nie zabrakło, nie tylko na sali mediacyjnej.
Jako ciekawostkę pozwolę sobie odesłać do orzeczenia Wyższego Sądu Dyscyplinarnego Adwokatury z 25 października 2014 roku – http://wsd.adwokatura.pl/orzecznictwo/orzeczenia-i-postanowienia-wyzszego-sadu-dyscyplinarnego?pid=55&sid=334:orzeczenie-wsd-z-dnia-25-pazdziernika-2014r dotyczącego zakazu ujawnienia pertraktacji ugodowych przed sądem.
[1] Ustawodawca pochylił się do tej pory nad kwestią poufności pertraktacji ugodowych jedynie w stopniu nieznacznym – wyłączenia od reguły braku sankcji są objęte przepisami Kodeksu Postępowania Karnego.
Jesteś w konflikcie? Poszukujesz pomocy ze swoim sporem? Skontaktuj się z mediatorem. Zapraszamy do kontaktu telefonicznego od poniedziałku do piątku, w godzinach od 10 do 17 (691 499 250), tudzież całodobowo do kontaktu mailowego (mediacje.gierczak@wp.pl).