Win-win

O wspólnym wygrywaniu słów kilka, czyli czym jest win-win

    W pierwszym poście napisałem kilka słów o tym, czym jest mediacja. Dzisiaj chciałbym napisać o sytuacji  win-win i dlaczego jest ona tak ważna w mediacji. Win-win to rodzaj rozstrzygnięcia, dzięki któremu wszystkie strony zaangażowane w dany problem osiągają korzyści z jego rozstrzygnięcia. Często mówi się, że strony powinny wyjść z sali mediacyjnej delikatnie niezadowolone, gdyż przy pełnym zadowoleniu mogą mieć przeświadczenie, że mogły ugrać nieco więcej. Oczywiście jest to nieco przerysowane, jednakże trzeba mieć świadomość idąc na spotkanie mediacyjne, że musimy być gotowi coś poświęcić, aby osiągnąć satysfakcjonujący dla obu stron kompromis.

 Dzięki mediacji, w przeciwieństwie do postępowania sądowego istnieje duże prawdopodobieństwo dalszej współpracy pomiędzy stronami, a to ze względu na okoliczność, iż mediacja cechuje się niższym współczynnikiem współzawodnictwa. Należy wskazać, że w toku mediacji jej podmioty są mniej nastawione na walkę i rywalizację niż w przypadku procedowania przed sądem, czy to powszechnym, czy arbitrażowym. Możliwym jest skoncentrowanie się na przedstawianiu propozycji ugodowych i ich dokładnym omówieniu. Możliwe, że żadna ze stron nie będzie w pełni zadowolona z osiągniętego rozwiązania sporu, ale trzeba pamiętać, że to rozwiązanie będzie wypracowane przy bezpośrednim współdziałaniu tych stron, przy uwzględnieniu ich stanowisk.  Nie zostanie ono narzucone, choćby przez sąd jego orzeczeniem, w jakikolwiek sposób, co przekłada się na poszerzenie możliwości jego kreowania, ale również nie zaburza rytmu dalszej współpracy.

       Mediacja pozwala na wypracowanie różnorakich rozwiązań,  o ile są one zgodne z prawem lub nie dążą do jego ominięcia. Wydaje się dobrym przykładem rozstrzyganie podczas mediacji więcej niż jednej sprawy zawisłej przed sądem, a więc kompleksowe, a nie singularne podejście do problemu danych podmiotów, uczestników mediacji. Takie rozwiązania rzadko są możliwe w postępowaniu sądowym.

    Przenosząc przedstawioną teorię win-win w realia sporów gospodarczych stajemy przed wyborem – jedna ścieżka prowadzi do sali mediacyjnej, gdzie mediator pomaga nam osiągnąć porozumienie, a druga prowadzi do kancelarii adwokata lub radcy prawnego, a następnie do sądu. Żadna z tych ścieżek nie wyklucza drugiej, gdyż mediacja, gdy się nie powiedzie, może znaleźć swój finał w sądzie, a batalia toczona przed sądem może zostać rozstrzygnięta przed mediatorem. Jednakże zwróćcie Państwo, moi drodzy Czytelnicy, uwagę na to, co niesie ze sobą pierwsza opcja. Gdy sytuacje są niejasne, a strony niepewne rozstrzygnięcia przed sądem, warto iść do mediatora, gdzie niejasności mogą być wyjaśnione, a problemy rozwiązane.

 

——————————————————————————————————————–

Jesteś w konflikcie? Poszukujesz pomocy ze swoim sporem? Skontaktuj się z mediatorem. Zapraszamy do kontaktu telefonicznego od poniedziałku do piątku, w godzinach od 10 do 17 (691 499 250), tudzież całodobowo do kontaktu mailowego (mediacje.gierczak@wp.pl).