Skip to content Skip to footer

Kaduceusz – symbol mediacji, handlu i pękatej sakiewki

 

Mediacja staje się coraz popularniejsza, wielu osobom wydając się swego rodzaju nowinką, nie posiadającą swoich korzeni historycznych. W poprzednich postach niejednokrotnie pokazywałem dawne dzieje mediacji z różnych stron świata, jednakże dzisiaj chciałbym się skupić na czymś zgoła innym – symbolu mediacji. Kaduceusz, bo o tym będzie mowa, niejednokrotnie mylony jest z laską Asklepiosa czyli symbolem lekarzy i szeroko pojętej medycyny.

Kaduceusz sam w sobie zwany był laską heroldów, stanowiąc znak ich nietykalności. Miał on być znakiem pokoju i handlu, atrybutem boskiego posłańca Hermesa i bogini Iris:

“Od razu się wszystko wydało i Hermes, aby przebłagać rozgniewanego brata, ofiarował mu cytrę ze skorupy żółwia. Apollo tak się ucieszył, że dał mu w zamian laseczkę z leszczyny, która miała cudowną właściwość uśmierzania sporów i godzenia nieprzyjaciół. Gdy ją Hermes rzucił między dwa walczące ze sobą węże, one natychmiast przestały się gryźć i zgodnie oplotły się dokoła laski, nachylając ku sobie głowy. Tak powstał kaduceusz, z którym Hermes nigdy się nie rozstawał […][1]”

 

Jako ciekawostkę możemy dodać, że jest to popularny symbol, używany np. przez administrację finansową Słowacji, czy bułgarskiej służby celnej.

 

 

 

 

 

 

 

 

W uproszczonej wersji Kaduceusz może być opisany jako dwuskrzydłą laskę oplecioną dwoma wężami, różniąc się od laski Asklepiosa, która nie dość, że skrzydeł nie posiada, to jeszcze ma tylko jednego węża (tylko jeden wąż, też mi coś).

Laska Asklepiosa wzięła swoją nazwę od greckiego boga Asklepiosa, bóstwa kojarzonego z uzdrawianiem i sztukami leczniczymi w starożytnej religii greckiej i mitologii. Atrybuty Asklepiosa, wąż i laska, czasami przedstawiane oddzielnie w starożytności, są połączone w tym symbolu.

Najsłynniejsza świątynia Asklepiosa znajdowała się w Epidauros na północno-wschodnim Peloponezie. Inna słynna świątynia uzdrawiania (czyli asklepejonu) znajdowała się na wyspie Kos, gdzie być może rozpoczynał swoją karierę Hipokrates, legendarny „ojciec medycyny”. Inne asklepieia znajdowały się w Trikali, Gortys (Arkadia) i Pergamonie w Azji.

Na cześć Asklepiosa w rytuałach leczniczych często używano szczególnego rodzaju niejadowitego węża, a węże te – węże Eskulapa – swobodnie pełzały po podłodze w dormitoriach, w których spali chorzy i ranni. Węże te zostały wprowadzone przy założeniu każdej nowej świątyni Asklepiosa w całym świecie klasycznym. Od około 300 roku p.n.e. kult Asklepiosa stał się bardzo popularny i pielgrzymi przybywali do jego świątyń uzdrawiających (Asklepieia), aby wyleczyć się ze swoich chorób. Po rytualnym oczyszczeniu następowały ofiary lub ofiary składane bogu (w zależności od środków). Wszelkie sny i wizje były zgłaszane kapłanowi, który w drodze interpretacji zalecił odpowiednią terapię[2]. Niektóre świątynie uzdrawiające wykorzystywały także święte psy do lizania ran chorych petentów[3] – co z perspektywy czasu nie brzmi najlepiej. 

 

W stanach Zjednoczonych, zwłaszcza w przypadku Armii i jej Korpusu Medycznego, błędnie używa się Kaduceusza zamiast laski Asklepiosa, no cóż… Każdy może się pomylić 🙂  Nasze Państwowe Pogotowie Ratunkowe dobrze używa w swoim logo laski Asklepiosa.

 

Stuart L. Tyson nie wypowiada się może zbyt pochlebnie o symbolu, ani o osobach, które sobie przypisują boskie cechy właściciela laski heroldów, ale cóż – może nam wszystkim przydałoby się nieco pokory.

“As god of the high-road and the market-place Hermes was perhaps above all else the patron of commerce and the fat purse: as a corollary, he was the special protector of the traveling salesman. As spokesman for the gods, he not only brought peace on earth (occasionally even the peace of death), but his silver-tongued eloquence could always make the worse appear the better cause. From this latter point of view, would not his symbol be suitable for certain Congressmen, all medical quacks, book agents and purveyors of vacuum cleaners, rather than for the straight-thinking, straight-speaking therapeutist? As conductor of the dead to their subterranean abode, his emblem would seem more appropriate on a hearse than on a physician’s car.” — Stuart L. Tyson, “The Caduceus”, in The Scientific Monthly

 

[1] Jan Parandowski: Mitologia. Wierzenia i podania Greków i Rzymian. Poznań: Wydawnictwo Poznańskie, 1989, s. 59. ISBN 83-210-0677-9.

[2] Sigerist, Rozdział 3, Religious medicine: Asclepius and his cult, str. 63

[3] Farnell, Rozdział 10, “The Cult of Asklepios” (str. 234–279)

 

Jesteś w konflikcie? Poszukujesz pomocy ze swoim sporem? Skontaktuj się z mediatorem. Zapraszamy do kontaktu telefonicznego od poniedziałku do piątku, w godzinach od 10 do 17 (691 499 250), tudzież całodobowo do kontaktu mailowego (mediacje.gierczak@wp.pl).